2024/06/28

Rankiem w lesie

 Około 6 w lesie jeszcze mrok. Drzewa rozśpiewane, spokojne. Po ostatniej wycince zrobiło się jak w dżungli. Nie ma szans, aby wejść w głąb. Nawet moja ulubiona wcześniej dróżka zarosła. Zawróciłam, bo czegoś mnie się na przyczepiało i musiałam się oskubać. Nie wiem jaka to roślina. Następnym razem zrobię fotkę. Wszędzie jej pełno. Kiedy dochodziłam już do następnej dróżki, słońce powoli zaczęło się wdzierać w tę leśną gęstwinę. Ptaki coraz weselsze. Słyszałam ich śpiewy między konarami drzew. Dostrzec się nie udało żadnego. W drodze powrotnej spotkałam wiewiórkę. Przyczepiona do drzewa ani myślała uciekać na mój widok. Pstrykałam i pstrykałam. Trudno bardzo było złapać ostrość.



2024/06/16

Leśna ważka

 Kilka dni temu wybrałam się na spacer po leśnych dróżka i ścieżkach z koleżanką. Ona kijkowała, a ja kadru szukałam. Udało się. Pojawiła się przed nami ważka. 



2024/06/10

Leśna atmosfera

 Już kilka dni nie byłam w lesie. Najbardziej lubię tam ranki. O tej porze więcej słychać ptasiego śpiewu, można też spotkać "leśnych" ludzi. Jedni spacerują, inni biegają, a jeszcze inni maszerują z kijkami. Ja najczęściej spaceruję w towarzystwie Nikona. Czasami uda się zrobić fajne zdjęcie. Jak jest naprawdę fajne, to dla tego jednego zdjęcia warto jest wejść w tą magiczną krainę. A wracając do ludzi, to w nich tez jest cos fajnego, uśmiechają się, pozdrawiają, czasami zagadają. Jest to miłe, bo ja po prostu lubię ludzi.