Kilka dni temu wybrałam się na spacer po leśnych dróżka i ścieżkach z koleżanką. Ona kijkowała, a ja kadru szukałam. Udało się. Pojawiła się przed nami ważka.
Widzę, Tereniu, że masz i drugi blog, chyba miałyśmy podobny pomysł. Szkoda by pojedyncze fotki leżały w archiwum:-)
Tak właśnie Asiu pomyślałam. Dzięki, że i tu zajrzałaś.
Widzę, Tereniu, że masz i drugi blog, chyba miałyśmy podobny pomysł. Szkoda by pojedyncze fotki leżały w archiwum:-)
OdpowiedzUsuńTak właśnie Asiu pomyślałam. Dzięki, że i tu zajrzałaś.
Usuń